Pierwszy na celowniku z ocenianych przeze mnie portali jest erodate.pl, na którym to miałam swoje konto (teraz mam tam tylko konto fikcyjne) przez prawie rok.
Kilka lat temu, kiedy portal był jeszcze własnością polskiej spółki (obecnie właścicielem jest spółka Litewska) i nosił zacną nazwę gazedate, był bardzo schludny, nie raził w oczy milionem opcji i gołymi penisami w miniaturkach zdjęć. Teraz jest niestety inaczej. Regulamin portalu jasno określa jakiego rodzaju zdjęcia mogą umieszczać użytkownicy jako zdjęcie główne (później wyświetlane jako miniaturka), jednak zdaje się, nikt tego regulaminu nie przestrzega, a administratorzy go nie egzekwują od użytkowników portalu.
Erodate, to towarzyski portal dla dorosłych, więc oczywiste jest, że możemy się natknąć na ogólnodostępne zdjęcia erotyczne użytkowników. Niestety niektóre zdjęcia Panów, (w niektórych przypadkach Pań również) daleko wychodzą poza ramy erotyki czy aktów i są wręcz zdjęciami pornograficznymi. Nie trudno również zauważyć, że na portalu - co mi akurat przeszkadzać nie powinno - jest duża różnica między ilością kont mężczyzn, a ilością kont kobiet i wszystko byłoby ok, gdyby nie narzekania mężczyzn, że ma portalu jest mało kobiet i narzekania kobiet, że dostają całą masę wiadomości od mężczyzn, którymi nie są zainteresowane. Dla testu założyłam konto jako 18 letnia dziewczyna, konto jako 25 letni mężczyzna i zostawiłam te profile bez żadnej aktywności z mojej strony na 7 dni, oba konta były bez zdjęcia w profilu. Założyłam również dwa konta z takimi samymi “parametrami” lecz dodałam trzy fikcyjne zdjęcia w miarę atrakcyjnych osób, te konta również zostawiłam na 7 dni.
Przyszła pora na trochę statystyki:
Kobieta -> Bez zdjęć -> Ilość otrzymanych wiadomości: 38 (32 od osób nie mających żadnego zdjęcia w profilu, średnia wieku mężczyzn którzy napisali to 31 lat)
Kobieta -> Ze zdjęciami -> Ilość otrzymanych wiadomości: 494 (371 od osób nie mających żadnego zdjęcia w profilu, średnia wieku mężczyzn którzy napisali do 44 lata!!! aż 47 wiadomości to reklamy, propozycje zagrania w firmie porno itp.)
Mężczyzna -> Bez zdjęć -> Ilość otrzymanych wiadomości: 2 (otrzymane wiadomości to reklama)
Mężczyzna -> Ze zdjęciami -> Ilość otrzymanych wiadomości: 2 (otrzymane wiadomości to reklama)
Jak widać, mężczyźni którzy napisali do kobiety ze zdjęciem to “tatusiowie”, którzy szukają młodej dziewczyny do głownie “dyskretnych spotkań”. Powiem szczerze, że nie dziwie się, że tak dużo kobiet zakłada profile na erodate i po kilku dniach je usuwa, ponieważ są jak sądzę zawalane całą masą wiadomości od osób, które nie mają nawet na tyle odwagi, żeby umieścić w profilu swoje zdjęcie.
Szata graficzna portalu jest ogólnie dobra, kolory nie biją po oczach i łatwo znaleźć opcję, która szukamy.
Kontakt z administracją - szkoda słów. Lepiej gdyby w ogóle nie oferowali takiej opcji. Tu mam doświadczenie ze swojego konta głównego. Administratorzy kiedy już łaskawie odpowiedzą to po dość długim czasie, odpowiedzi często są mało rzeczowe, często jest to zwykłe odesłanie to pliku pomocy albo regulaminu, tak jak pisałam, szkoda słów, nie ma co psuć klawiatury na dalsze, negatywne opisywanie tej “opcji”.
Zamiast pomagać użytkownikom, administratorzy wolą usuwać wszystkie negatywne opinie o erodate ze swojego forum i komentarzy z profilu administratora.
Schludność. Co prawda na portalu nie ma żadnych wyskakujących reklam, ale ogólnie strona nie jest schludna; jest zapaćkana różnymi funkcjami, oczywiście płatnymi.
Cena podstawowego konta jest w miarę przystępna (konto pozwala m.in. na pisanie, kosztuje 75 zł/rok przy płatności przelewem). Ale już pozostałe usługi nie są tak korzystne cenowo. Należy również dodać, że konto darmowe nie pozwala oczywiście na pisanie wiadomości z innymi użytkownikami, nie możemy również przeglądać żadnych profili.
Jeżeli chodzi o płatności to czuje się w obowiązku przestrzec Was przed kupowaniem “Członkostwa” przez SMS na okres 7 dni. Administratorzy erodate.pl wycwanili się do tego stopnia, że zastosowali nie do końca uczciwą opcję. Trick polega na tym, że wysyłasz sms’a za prawie 9 zł i co 7 dni będziesz otrzymywać sms’a, za którego również zapłacisz prawie 9 zł. Otrzymany sms przedłuży Twoje konto o kolejne 7 dni. Trick polega jednak na tym, że nie zawsze dostajesz sms’a co 7 dni - mimo, że taka gwarancję dają administratorzy. Bywa, że w ciągu miesiąca dostaniesz nie 4 sms’y ale nawet 10, więc miesięczny koszt wyniesie nie ok 36 zł, ale ok 80 zł!!!, co w skali roku może dać nawet 1000 zł, co jest nie ukrywam szokiem. Sama dostałam o kilka sms’ów więcej niż powinnam w skali miesiąca. Napisałam kilka e-maili w różnych odstępach czasu do administratorów, ale nie raczyli mi odpowiedzieć.
Na erodate istnieje jeszcze jeden problem. Problem limitu wiadomości. Nawet jeżeli wykupimy konto Gold czy VIP, mamy dzienny limit wysyłania wiadomości. Wszystko byłoby ok, gdyby blokada uruchamiająca się w chwili przekroczenia wysłania dziennego limitu wiadomości, następnego dnia się dezaktywowała. Tak się jednak bardzo często nie dzieje, przez co nawet przez kilka dni możemy mieć blokadę na wysyłanie wiadomości, mimo opłaconego konta. Uczciwość właścicieli portalu leży na łopatkach. (Dla zainteresowanych: narzekania na temat limitów wiadomości, którego administratorzy od ponad roku jego istnienia nie mają zamiaru ściągnąć, można sprawdzić w komentarzach profilu administratora)
Podsumowanie punktowe:
Łatwość w korzystaniu z portalu - 15 pkt (z 20)
Cena usług - 5 pkt (tu stracili za nieuczciwe podejście) (z 20)
Innowacyjność - 10 pkt (z 15)
Oferowane możliwości - 12 pkt (z 15)
Pomoc administracji - 0 pkt (z 10)
Szata graficzna - 8 pkt (z 10)
Schludność portalu - 5 pkt (z 10)
W sumie: 55 na 100
Ocena raczej kiepska… choć mam nadzieję i trzymam kciuki za ten niegdyś bardzo dobry portal, życzę właścicielom, aby wróciły jego lata świetności. To tyle na temat wpisu erodate opinie. Pozdrawiam.
Testy Portali Randkowych
sobota, 20 sierpnia 2011
Pierwszy wpis
W pierwszym wpisie chciałabym napisać o czym w ogóle jest ten blog, po co powstał oraz napisać kilka słów o sobie.
Mam na imię Anna, urodziłam się w roku 1984, pracuję w pewnej firmie, zajmującej się oceną ryzyka. Co jak sądzę jest ważne - jestem singielką. Uwielbiam spotykać się z ludźmi, uwielbiam również randkować. Od kilku lat używam internetu (czyt. portali randkowych) do poznawania ciekawych mężczyzn, z którymi mogłabym umówić się na randkę.
Oczywiście z biegiem lat zaczęłam zakładać coraz więcej kont w portalach randkowych, na niektórych moje konta istnieją do dziś i są przeze mnie aktywnie używane, inne szybko usunęłam, gdyż dany portal randkowy nie przypadł mi do gustu. Niniejszy blog założyłam w celu recenzowania portali randkowych według skali którą sama obmyśliłam. Blog stworzyłam po to, aby osoby zaczynające swoją przygodę z randkowaniem online (albo takie które już tej metody używają) nie musiały tracić czasu na testowanie wszystkich portali po kolei w celu znalezienia tego odpowiedniego lub/i szukania opinii o portalach w różnych miejscach w sieci.
Kilka słów o wcześniej wspomnianym systemie oceniania. Na ocenę strony składają się takie czynniki jak:
Na ocenianych portalach mam swoje konta i rzecz jasna, w razie jakichkolwiek zmian, wpis na blogu będzie edytowany na korzyść portalu (czego życzę jego wydawdom) lub na niekorzyść.
Zapraszam Was do czytania, komentowanie i dyskutowania na temat moim wpisów. Pozdrawiam, Anna.
Mam na imię Anna, urodziłam się w roku 1984, pracuję w pewnej firmie, zajmującej się oceną ryzyka. Co jak sądzę jest ważne - jestem singielką. Uwielbiam spotykać się z ludźmi, uwielbiam również randkować. Od kilku lat używam internetu (czyt. portali randkowych) do poznawania ciekawych mężczyzn, z którymi mogłabym umówić się na randkę.
Oczywiście z biegiem lat zaczęłam zakładać coraz więcej kont w portalach randkowych, na niektórych moje konta istnieją do dziś i są przeze mnie aktywnie używane, inne szybko usunęłam, gdyż dany portal randkowy nie przypadł mi do gustu. Niniejszy blog założyłam w celu recenzowania portali randkowych według skali którą sama obmyśliłam. Blog stworzyłam po to, aby osoby zaczynające swoją przygodę z randkowaniem online (albo takie które już tej metody używają) nie musiały tracić czasu na testowanie wszystkich portali po kolei w celu znalezienia tego odpowiedniego lub/i szukania opinii o portalach w różnych miejscach w sieci.
Kilka słów o wcześniej wspomnianym systemie oceniania. Na ocenę strony składają się takie czynniki jak:
- (20 pkt) Łatwość w korzystaniu z portalu
- (20 pkt) Cena usług, które dają możliwość swobodnego komunikowania się z innymi użytkownikami danego portalu
- (15 pkt) Innowacyjność
- (15 pkt) Oferowane możliwości
- (10 pkt) Pomoc administracji w rozwiązywaniu ewentualnych problemów z obsługą portalu
- (10 pkt) Szata graficzna
- (10 pkt) Schludność portalu
Na ocenianych portalach mam swoje konta i rzecz jasna, w razie jakichkolwiek zmian, wpis na blogu będzie edytowany na korzyść portalu (czego życzę jego wydawdom) lub na niekorzyść.
Zapraszam Was do czytania, komentowanie i dyskutowania na temat moim wpisów. Pozdrawiam, Anna.
Subskrybuj:
Posty (Atom)